Na wczorajszym Ogólnopolskim Zlocie Scrapbooking miałam przyjemność uczestniczyć w warsztacie Agnieszki -Meresanth.
Technika, której nas nauczyła - bardzo mi się spodobała i zamierzam ją stosować do okładek albumów czy notesów. Na warsztacie było bardzo przyjemnie, poznałam nowe produkty, ubrudziłam ręce. Ale o to chodziło. Według mnie, efekt jest naprawdę wart pobrudzonych mediami rąk :)
Oto moja praca:
Rzeczywiście robi wrażenie :) Ja taka trochę niemediowa jestem, ale miło oglądać takie prace :)
OdpowiedzUsuńTeraz widzę,że czarny kolor świetnie uwypukla "schowane" elementy.Twoja praca jest świadczy o tym,że jesteś zdolną uczennicą,czego nie można powiedzieć o mnie:)))
OdpowiedzUsuńPiekna praca!!
OdpowiedzUsuńPiękny efekt uzyskałaś . Bardzo mi się podoba .Okładki i nie tylko można tym ozdabiać . Super !!!!!
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! :)
OdpowiedzUsuńwspaniale Ci wyszło ;) nie mogę się doczekać tych okładek :)
OdpowiedzUsuńNiby podobne,a każda inna.Motylki,kwiatki i sówki podobają się każdemu,więc Paniom na pewno też!
OdpowiedzUsuńบอลพรุ่งนี้