Wczoraj miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach Doroty, pojechałam aż do Gliwic. Niemalże cały dzień siedziałam przy stole i wycinałam, kleiłam, barwiłam i nauczyłam się wielu fajnych trików :)
Kartki świąteczne w wykonaniu Dorotki są cudne, moim troszkę daleko do ideału, ale i tak jestem z nich zadowolona :) Wiem, jak je robić i w tym roku właśnie takie będę wysyłać rodzinie i znajomym. Kartki są fajne, bo można je potem zawiesić na choinkę, są naprawdę bardzo solidne :)
Zrobiłam prawie trzy, trzecią dokończyłam w domu. Ale zdjęcie zrobiłam tylko dwóm kartkom (w oryginale wyglądają znacznie lepiej, kiepski ze mnie fotograf). Oto one:
Następnie robiłyśmy zimowy album. Sporo było przy nim pracy, środek jeszcze wymaga odrobiny dopracowania. W założeniu miał to być ślubny album zimowy, ale u mnie chyba będzie po prostu albumem zimowo - świątecznym. Bardzo miło mi się tworzyło na warsztatach. Mam nadzieję, że wszystko, czego się nauczyłam, będę potrafiła sama powtórzyć i że równie dobrze i łatwo będzie mi wszystko wychodziło - tak, jak na warsztatach :)