ozdobiłam butelkę. Byłą to praca przy której można zapomnieć o czystych dłoniach - zresztą nie tylko dłoniach :) Z przemiłą właścicielką Agaterii, super zdolną Olgą i wśród sympatycznych dziewczyn spędziłam miło czas. A co najważniejsze, nauczyłam się czegoś nowego :)
Moja butelka: