Album ze zdjęciami starego Pruszkowa jest prezentem dla znajomego, którego rodzina kiedyś zamieszkiwała to miasto. Zabierałam się za niego czas jakiś, ale kiedy zbliżał się termin wyjazdu i musiałam mieć album gotowy właściwie na "już", nagle zaczął się robić niemalże sam. Nie jest mi łatwo wykonywać albumy bez kwiatków, motylków i innych dodatków typowo damskich, ale uznałam, że efekt końcowy nie jest taki zły.
Do ozdabiana papieru użyłam gesso, masek oraz stempli plus trochę papierowych dodatków. Wszystko w odcieniach brązu i bieli a do tego odrobina zieleni, żeby album nieco ożywić.