Ostatnimi czasy królują u mnie pudełka i pudełeczka :) Kolejny exploding box powstał na prośbę koleżanki - ma być wręczony z okazji urodzin. Klejenie pudełek z gotowych baz to naprawdę sama przyjemność, a ja aż taka ambitna nie jestem żebym sama je wycinała - zawsze coś krzywo wyjdzie.
Najgorszy moment to robienie papierowego tortu, na szczęście mam pomocnika :) Bo ozdabianie go - to już sama radość :)
Kolejne pudełko ślubne - tym razem z karteczką. Zrobiłam je z papierów UHKGallery - chyba nie ma kolekcji papierów tej firmy na której bym się zawiodła.
Samo pudełko:
Kartka:
Ostatnie pudełeczko powstało z okazji chrzcin:
W zeszły weekend byłam w Poznaniu na Craft Party. Nie wiem co było głównym powodem - odwiedziny znajomych czy może jednak Craft Party :) Tak sobie myślę, że daję mimo wszystko pierwszeństwo znajomym :) Weekend był wyjątkowo przyjemny a i pogoda dopisała wyśmienicie :) W sobotę razem z koleżanką i jej córką wstałyśmy rano i wybiegłyśmy w miasto. Okazało się, że chyba byłyśmy jednymi z pierwszych odwiedzających zlot :) Na samym wstępie dostałyśmy wejściówki - okazało się, że miałam szczęście, bo na odwrocie bileciku widniała pieczątka, co oznaczało, że coś wygrałam. Moją wygraną okazało się:
Jestem prawie pewna, że te śliczności, oczywiście oprócz kwiatków Primy są autorstwa
Cynki Wprawdzie nie znam jej osobiście, ale często oglądam jej prace - są naprawdę cudne i tak właśnie i blejtramik i notesik jakoś mi do niej pasują.
Zlot upłynął w bardzo miłej atmosferze, na samym początku uczestniczyłyśmy w pokazie robienia kwiatków, a potem to już tylko wydawałyśmy pieniądze... :)