W tym roku postanowiłam, że kartek wielkanocnych nie będę robiła, jednak stało się inaczej. Koleżanka zadzwoniła i poprosiła o dwie karteczki, ale jak zasiadłam wczoraj do robienia, to powstało ich czternaście. Za każdym razem na święta wysyłam mnóstwo kartek do rodziny i znajomych, a skoro tyle już zrobiłam, to dorobię jeszcze kilka i każda osoba, której chcę złożyć świąteczne życzenia, dostanie jednak kartkę ręcznie robioną.
W tym roku miałam ułatwione zadnie, bo dzięki uprzejmości mojej scrapowej super koleżanki -
Umbrelli, już w piątek przygotowałam sobie front robót. Przy okazji plotek, wycięłam sobie mnóstwo jajeczek (śmiałyśmy się, że mogę iść z nimi na bazar i handlować) oraz bazy tagowe do kartek. Takich wykrojników nie posiadam, ale właśnie także po to są koleżanki - zawsze coś pożyczą, udostępnią :)
W tym roku zrobiłam tylko dwie kartki w kształcie jaja - bazy wycinam ręcznie i nigdy nie są idealanie równe, co odrobinę doprowadza mnie do szału. Poza tym, takich kartek na blogach jest mnóstwo - i wszystkie idealnie piękne.
Ja postawiłam na kartki-tagi - część jest otwierana, a część pojedyncza. Na tych drugich mam zamiar życzenia wypisać z tyłu, a po świętach, taka kartka może służyć jako zakładka do książki.
Tym razem nie używałam papierów z jednej kolekcji (tak lubię najbardziej, bo nie ukrywam, że jest to najprostszy sposób), a zrobiłam istną mieszankę. Małe skrawki papieru, których na pewno każda z nas ma całe stosiki, idealnie posłużyły mi do wycinania malutkich motylków. Tak swoją drogą, nie mam pojęcia, co bym zrobiła bez wykrojników w kształcie motylka. Nie wiem, jak to jest - ale motylek pasuje zawsze i wszędzie :) Nie wiem, czy na zdjęciach dobrze widać, ale na większości moich kartek są koszyczki z kolorowymi pisankami. Dzięki użyciu ogromnej ilości kosteczek 3D karteczki są przestrzenne.
To teraz pochwalę się, co powstało wczorajszego wieczoru, a nawet w nocy :)
Kartki w kształcie jaja - tylko dwie sztuki:
Kartki tagowe otwierane:
Kartki tagowe pojedyncze:
