Niedzielne spotkanie z przesympatycznymi scraperkami (Kasią, Agnieszką i Izą ) zaowocowało powstaniem nieco mrocznej pracy :) Niemniej okładkę ozdabiało mi się bardzo miło, nawet pajęczyna i pająki nie były nam straszne - szczególnie w tak miłym towarzystwie. Okładka pomalowana została białym gesso, na to trochę gazy, następnie całe mnóstwo czarnej farby akrylowej. Miejscami dodałam brązowy preparat do spękań i złotą inkę gold. Do stworzenia pajęczyny użyłam kleju na gorąco. I oto moja mroczna okładka:
Fantastyczna praca !!! Pięknie prześwitują te złocenia :-)))
OdpowiedzUsuńRewelacja! Jak znalazł na halloween ;)
OdpowiedzUsuńfenomenalny efekt! bosko się błyszczy ;)
OdpowiedzUsuńOO, to ja już wiem, skąd się u mnie wziął ten pająk! Przyszedł od Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńNo sama nie wiem, mogłabym napisać, że jest cudna, ale lepiej pasuje, że jest straszna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńo ja cie... straszny!
OdpowiedzUsuń