Po tygodniowym urlopie i przyjeździe z bardzo sympatycznego (przynajmniej dla mnie) kraju wzięłam się do scrapbookowej pracy :) W końcu zrobiłam siostrze obiecany kalendarzyk - i sobie przy okazji również. Jeden jest w tonacji niebieskiej, drugi - zielonej. Siostra wybrała sobie niebieski, dla mnie ostał się zielony:) Oba powstały głównie z papierów The ScrapCake. Oto kalendarzyki na rok 2012 w całej krasie :)
Świetne kalendarzyki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne te kalendarzyki zrobiłaś:) Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńŚliczne kalendarzyki :)))
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo pozytywne kalendarze - zwłaszcza ten niebieski mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie :)
OdpowiedzUsuńCzarujące kalendarzyki :)
OdpowiedzUsuńZA przy okazji zapraszam Cię na moje Candy w Niezwykłościach, może skusisz się na sutaszowy naszyjnik ;)
http://bizuteriasutasz.blogspot.com/2012/01/sodkosci-niezwykosci.html
Nie ma to jak piękny, spersonalizowany kalendarz!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe wykonanie przepięknych kalendarzyków ;-)
OdpowiedzUsuń