Dzisiaj chciałam pokazać dwie kartki urodzinowe - jedną zrobiłam z opakowania po bilecie, a druga to kopertówka. Kartki już dawno są u solenizantów, a ja zamieszczam je tutaj z dużym opóźnieniem :)
Pierwsza, czyli ta, którą zrobiłam z opakowania po bilecie (koncert oczywiście był fajny), jest cała w brązach - tak właśnie jakoś mi pasowało. Opakowanie wystarczyło okleić, "pobrudzić" distressem, nakleić motylki, których nigdy dosyć (nie tylko ja tak uważam), kilka stempelków, perełki w płynie... aha, i glimmer mist. Chyba wszystko, a kartka wygląda tak:
Druga kartka, to jak już wspomniałam na początku - kopertówka. Niestety, przy jej składaniu zawsze coś wychodzi mi nierówno, ale na szczęście tutaj udało się zamaskować wszelkie krzywizny :) Ponieważ kartka była dla osoby płci żeńskiej, z kwiatkami mogłam poszaleć do woli i z motylkami również :)
A niespodziankowo, bo oto, co dostałam od Majki:
Przesyłkę dostałam już jakiś czas temu, chwalę się nią dopiero teraz, ale myślę, że lepiej późno, niż wcale. Dostałam trochę fajnych elementów powycinanych maszynką i piękną karteczkę - za wszystko bardzo dziękuję :). Napisy świąteczne zużyłam już wszystkie, a kartkami, do których ich użyłam, pochwalę się pewnie wkrótce.
Obie kartki są bardzo ładne, pierwsza wyjątkowa, fajny pomysł, świetne kolory i motylki cudne :)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki! Pierwasza jakby zrobiona ręką samego Tima Holtz'a ;) Kopertówka - delikatnie kobieca, ale nie przesłodzona - cudo!
OdpowiedzUsuńKrzywizny widzę tylko na białej lamówce z dziurkacza brzegowego ;/
cudne karteczki!! obie sa piekne, jednak pierwsze jest moim faworytem:-)
OdpowiedzUsuń:) I dla mnie pierwsza jest faworytem :) Wyszła bardzo efektownie, a pomysł z kieszonką na właściwe życzenia- super!!! Kiedyś go wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z opakowania po bilecie mówisz...na to jeszcze nie wpadłam.Zjawiskowa,inna,ciekawa kolorystycznie.Naprawdę wyjątkowa.Druga inna i ma w sobie więcej pierwiastka kobiecego,cudne kwiatki.Niech zgadnę,kto jeszcze lubi wtykać wszędzie motylki???))))Pozdrawiam i dzięki za odwiedzinki.
OdpowiedzUsuńswietne kartki, ta pierwsza dosłownie boska!
OdpowiedzUsuńMnie również bardzo przypadła do gustu ta pierwsza kartka. Jest szczególna i zapiera dech:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te kartki, zwłaszcza ta pierwsza. Cudownie postarzona. Scrapbooking nadal owiany jest dla mnie tajemnicą. Troche coś tam wiem, ale nie za bardzo wiem, co :) Bardzo dziękuję za inforamcję dotyczącą kaboszonu. Niedługo pokażę co zrobiłam. Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne !! zwłaszcza pierwsza :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój recykling - jest bardzo twórczy :) Druga kartka też urocza. No i prezenty! Któż nie lubi ich dostawać :)
OdpowiedzUsuńKarteczki bardzo mi sie podobają.
OdpowiedzUsuń