Kalendarzyk zrobiony na specjalne życzenie młodszej siostry. Jego podstawą jest zwykły kalendarzyk zakupiony w empiku. Wtedy jeszcze nie wpadłam na pomysł, że kalendarzyk można rozbindować i ładnie okleić całą okładkę, ale wszystko przede mną :) Na drucianym grzbiecie przywiązałam piękne wstążeczki, ale podczas codziennego użytkowania okazały się niepraktyczne - dlatego też nie ma ich na zdjęciu.
Hmm, może i ja pokuszę się o przeróbkę mojego kalendarza dołączonego do gazety? :)
OdpowiedzUsuń