Mam kilka zaległości, które już są sfotografowane, jednak ciągle coś mi staje na drodze w umieszczeniu ich na blogu. Ale oto nadeszła stosowna chwilka, czyli wolna chwilka - mogę więc pokazać cóż ostatnio zrobiłam.
Obie prace są już wysłane i mam nadzieję, że cieszą oko.
Magnesik robiłam po raz pierwszy, chyba nie wyszedł najgorzej ;) Powstał dzięki Edycie, która jakiś czas temu podarował mi mnóstwo przydasi - w tym magnesiki.
Mój wygląda tak:
A drugą rzecz którą zrobiłam, nawet nie wiem jak to nazwać - kalendarzyk z notesikiem - taki stojący, na biurko. Zobaczyłam taką pracę na którymś z blogów, ale niestety nie mogę podać adresu, bo najzwyczajniej w świecie nie pamiętam gdzie to wypatrzyłam, więc z góry przepraszam autorkę, że troszkę "ściągnęłam" pomysł :)
Cały "szkielet" jest ze starego kalendarza, wystarczyło tylko wszystko okelić papierem, potuszować distressem, dodać to i owo i właściwie gotowe :)
Całość prezentuje się tak:
Piękne ! Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten magnesik z potworkami, baardzo optymistyczny :)
OdpowiedzUsuńMagnesik super , kalendarzyk również :))
OdpowiedzUsuńŚwietne prace, magnesik wymiata! :) Kalendarz również bardzo udany :)
OdpowiedzUsuńAlina:) na magnesiku i kalendarzu mój synio :)
OdpowiedzUsuń