Ostatnio miałam warsztatowe weekendy - kolejny warsztat, w którym uczestniczyłam prowadziła Drycha - bardzo zdolna osóbka. Opowiadała nam o różnych mixmediowych materiałach, pokazywała jak używać mgiełek, tuszy, farb (o istnieniu i przeznaczeniu niektórych nie miałam zielonego pojęcia). A na koniec musiałam szyć, ale tu już moja cierpliwość była na wyczerpaniu....oj dawno nie trzymałam w ręku igły z
nitką :)
Ale kartkę zrobiłam do końca.
A wygląda tak:
To były naprawdę bardzo sympatyczne warsztaty :)
zazdroszcze Ci tych warsztatow:-) karteczka to sama slodycz:-)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za udział!! było super !:)
OdpowiedzUsuńSuper że mogłaś podpatrzeć Drychę w akcji i twórczym działaniu! (zazdroszczę :) ). A karteczka wyszła fantastyczna, w świetnym klimacie :)
OdpowiedzUsuńkartka superowa...gratuluję...
OdpowiedzUsuńSuper karteczka :)
OdpowiedzUsuńKartka śliczna, czuć wiosnę :)
OdpowiedzUsuńJeju ile dałbym żeby nauczyć się robić tak cudne kartki... Ale może wszystko przed mną? W końcu dopiero zaczynam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: mojatworczapakamera.blogspot.com
Chętnie będę do Ciebie zaglądał ;)
Pozdrawiam przEmek ;)
Śliczne kartki!
OdpowiedzUsuń