Kolejne słodkości, które powstały dzięki przepisowi z bloga: http://mojewypieki.blox.pl/html
Bardzo lubię piec i robić takie małe formy: babeczki, ciasteczka, pralinki. Musze się w końcu przekonać do większych ciast :)
Składniki:
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego (400 g)
115 g gorzkiej czekolady
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
200 g wiórków kokosowych
pół szklanki posiekanych grubo migdałów (czasami, kiedy nie mam czasu lub ochoty na siekanie migdałów kupuję płatki migdałowe)
Wykonanie:
Mleko skondensowane zagrzać w garnuszku razem z czekoladą - podgrzewać do momentu roztopienia się czekolady. Musi powstać gładka masa. Zdjąć z ognia, dodać pozostałe składniki i wymieszać. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, małe kopczyki (ja to robię łyżką), piec w temperaturze 180 stopni przez 10 minut. Po tym czasie zdjąć je szybko z blachy i pozostawić do wystygnięcia.
Makaroniki są pyszne, trzeba tylko uważać żeby się nie przypaliły.
Oto słodziutkie makaroniki w całej swojej okazałości:
hmm, trzeba będzie spróbować :)
OdpowiedzUsuń