W ostatni weekend w końcu odważyłam się i zaczęłam ciąć nowiutkie papiery UHK Gallery z serii, noszącej przepiękny tytuł: "Herbata z malinami". Za każdym razem zastanawiam się tysiąc razy, czy aby na pewno zacząć ciąć jakiś nowy, kompletny zestaw papierów - zawsze jakoś tak mi szkoda. Ale z drugiej strony, papiery są właśnie po to, aby ich używać :)
Z papierów powstał notesik, dosyć grubaśny zresztą, bo około 150-stronicowy. Do jego ozdobienia użyłam m.in. koronki, juty, taśmy w nutki oraz kaboszonu z różyczką.
Notesik prezentuje się tak:
Wow:) Chyba wproszę się do Ciebie na herbatę z malinami i nauczysz mnie robić takie cudo :)
OdpowiedzUsuńPiękny!!
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny :-) Szkoda, że ja tak nie potrafię :-)
OdpowiedzUsuńO tak, cięcie nienaruszonych papierów to nie lada problem :) Ale czasem warto to zrobić, bo Tobie wyszedł bardzo romantyczny notes!
OdpowiedzUsuńLuuubię warstwy i koronki i takie malinowe kolorki:)
OdpowiedzUsuńTakiego kaboszonka nie znam.
O własnie!Muszę do mojego najnowszego notesu dowiązać różne kokardki,świetnie to wygląda!
Przepiękny..wspaniałe kolorki i wykonanie:))
OdpowiedzUsuńŚlę barwne październikowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
cudny klimatyczny notes!
OdpowiedzUsuń