Ostatnio dosyć mało czasu poświęcałam na scrapowanie, ale i czas ku temu nie był zbyt sprzyjający. Najpierw święta, potem wyjazd sylwestrowy do Czech, w końcu powrót do szarej codzienności. Wczoraj udało mi się zrobić kalendarzyk kieszonkowy, taki mały do torebki.
Nim jednak napiszę nieco więcej o kalendarzyku, chciałabym odpowiedzieć na pytania pojawiające się w komentarzach dotyczących domku. Otóż domek zrobił furorę, podobał się nie tylko chrześnicy, ale również wielu dorosłym :). A nad kominkiem rzeczywiście wisi obraz Kossaka przedstawiający Marszałka na Kasztance.
Wracając do kalendarzyka - zrobiłam go z myślą o swojej bardzo dobrej koleżance, która jednak mieszka dosyć daleko ode mnie i nie mamy zbyt wielu okazji aby się spotkać. Zrobiłam go w takim klimacie jaki lubię i w sumie równie dobrze mógłby być przeznaczony dla mnie. Dla siebie zrobię w kolejnej wolnej chwili. Do jego zrobienia użyłam gotowego wkładu - kalendarza. Samodzielnie zrobiłam okładki, ozdobiłam je, a następne wszystko zostało zbindowane. Moim zdaniem taki kalendarzyk do torebki musi być funkcjonalny, nie używałam więc do zdobienia kosteczek dystansowych czy zbyt wielu ozdób - wszystko to mogłoby w czasie użytkowania i noszenie a torebce najzwyczajniej w świecie poodpadać. Ograniczyłam się do kilku ozdób i pięknego papieru w brązowych odcieniach z kolekcji UHK Gallery - Silent Night. Ozdoby to wycięte baloniki, koronka, metalowe zawieszki: zegar oraz ptaszek, troszkę taśmy dekoracyjnej, naklejki vintage.
Moja prace idealnie wpisuje się w wyzwanie, które na swoim blogu ogłosiła Asia. Praca ma wyrażać mnie, a więc jest właśnie taka moja, jakbym robiła dla siebie - w moich ulubionych kolorach i nieco starociowym klimacie. Mam nadzieję, że i koleżance się spodoba.
Świetny kalendarz, obyś i dla siebie zrobiła taki jak najszybciej :) Dobry pomysł z wykorzystaniem gotowego wkładu. Dziękuję za zgłoszenie pracy i powodzenia!
OdpowiedzUsuńP.S. Nie dziwię się, że domek zrobił furorę!
Bardzo ładny kalendarz. Oj i pewnie wszyscy chcieli się trochę w domku pobwaić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kalendarzyk,wszystkie dodatki bardzo mi się podobają!To rzecz, którą używa się codziennie, więc musi być funkcjonalna i posiadać ulubione dodatki.Wierzę,że kolezanka tak go właśnie potraktuje.Ulubiona rzecz w ulubionej formule!Buziole.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny:)
OdpowiedzUsuńŚliczny :)Dziękuję :) :)
OdpowiedzUsuńPS. Biała Podlaska nie jest tak daleko ...
UsuńZAPRASZAM :)
A Ty to chyba żadnego wyzwania nie opuścisz? ;D i bardzo dobrze, bo wyzwania motywują do działania :) kalendarzyk oczywiście przepiękny i perfekcyjnie wykonany!! uwielbiam Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńCudowny kalendarz!
OdpowiedzUsuńŚlę styczniowe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Koleżanka będzie zachwycona, zobaczysz :):):)
OdpowiedzUsuńŚliczny kalendarz!
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuń