Moje najnowsze dzieła to dwa przepiśniki. Każdy inny. Jeden z fartuszkiem, w dosyć intensywnych kolorach, z papierów w kratkę, które idealnie pasują do przepiśników. Drugi, pastelowy, ozdobiłam stempelkami o tematyce kuchennej. Stempelki to prezent od Mikołaja - dosyć długo przeleżały w pudełku, ale nadszedł ich wielki dzień. Tak miło mi się nimi ozdabiało przepiśnik, że planuję zrobienie kolejnych, podobnych.
Oto moje prace :
Super, ten z czajniczkiem i filiżankami mnie urzekł. :)
OdpowiedzUsuńObydwa fajne są.Kratka ma swój urok i zawsze pasuje do kuchni.
OdpowiedzUsuńAle i pastele są teraz na topie !Super!
A dla mnie ten z fartuszkiem ... pyszny i smakowity :)
OdpowiedzUsuńOba mają w sobie to coś, choć tak różne ;)świetne stempelki ;)
OdpowiedzUsuńPiękne przepiśniki, a te stempelki niesamowicie idealnie odbite - mi nigdy tak nie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Asia
Bardzo ladne przepisniki :)
OdpowiedzUsuń