W piątkowy wieczór, mimo niesprzyjającej pogody i problemów z dojazdami gdziekolwiek, spotkałam się z czterema koleżankami u Kat. Wcześniej umówiłyśmy się, że zrobimy sobie prezenty mikołajkowe - oczywiście, własnoręcznie. Kasia, jak zwykle, wszystko przygotowała cudownie - jak tylko weszłam do niej do pokoju, od razu poczułam świąteczną atmosferę. Poza tym, każda z nas przyniosła coś do jedzenia - a to ciasta, a to muffinki, a to w końcu - pierniczki :)
Ja na prezent przygotowałam mediowy kalendarzyk na przyszły rok:
Oraz dzwoneczki i reniferka - ozdoby choinkowe, a także herbatkę, idealną na świąteczne, zimowe wieczory :)
Całość prezentuje się tak (za zdjęcia dziękuję Izie, bo ja w ferworze walki zupełnie zapomniałam o sfotografowaniu tego, co zrobiłam):
Prezent ode mnie wylosowała Umbrella :)
Mi trafił się prezent, który przygotowała nasza gospodyni, czyli Kat :) Bardzo się ucieszyłam, bo dostałam specjalne rękawiczki, które zakłada się na inne (żeby było jeszcze cieplej), specjalny ogrzewacz na kubek, czekoladowego Mikołajka oraz tag z życzeniami świątecznymi :). Wszystko piękne i pożyteczne :)
A na sam koniec, chciałam się pochwalić, ze wygrałam candy u Drychy :) Część rzeczy już zużyłam do robienia kartek świątecznych :) Zdjęcie poniżej pochodzi z Dryszkowego bloga :)
No to nieźle się obłowiłaś ;)
OdpowiedzUsuńcudowne prezenty :)
OdpowiedzUsuńWspaniały ten mediowy kalendarz, a spotkanie musiało być udane.
OdpowiedzUsuńSuper prezenty, wspaniałe spotjanie!!
OdpowiedzUsuń