Pewnego piątkowego wieczoru - i o ile dobrze pamiętam, wcale nie zimowego - powstał malutki domek. W towarzystwie dwóch przesympatycznych dziewczyn - Izy i Kat - zrobiłam zimowy domek, który może być świąteczną dekoracją. Całość okleiłam papierami UHK Gallery - "Winter is coming". Spryskałam je też mgiełkami, dzięki czemu powstał niesamowity efekt. Wyzwaniem okazał się dach domku - jest najbardziej ozdobnym elementem. Sporo tam papieru, gazy, gwiazdek i gesso, imitującego śnieg.
Samo ozdabianie i oklejanie domku było wspaniałą zabawą, ale prawdziwym wyzwaniem okazało się zlepienie poszczególnych elementów w całość. Dziewczyny postanowiły zrobić to klejem na gorąco - miało się świetnie trzymać - a wcale tak nie było. Poszczególne elementy, mimo próśb i zaklęć, wcale nie trzymały się kupy. W końcu, jednak udało się. Ja postanowiłam zaufać magicowi - i udało się wszystko pięknie pozlepiać, chociaż nie powiem, że cała operacja przebiegła bezproblemowo.
A oto i efekt naszej wieczornej pracy - mój osobisty, zimowy domek :
Dla mnie cudny domek, taki magiczny..świąteczny..Bardzo mi się podoba,a ten ptaszek.....wspaniale dopełnia całości. Wspaniałe sobie poradziłaś z tak dopieszczoną pracą:)
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny! Trochę ogrodowych klimatów będziesz miała w domu;) A ptaszki kocham:)
OdpowiedzUsuńCudowny klimat stwarzają te nasze domki:)
OdpowiedzUsuńJa swoj otoczyłam światełkami i wygląda bajkowo.Inna dekoracja niz co roku,ale właśnie o to chodzi!
Przepiękny! :) Na pewno stwarza niesamowity klimat :)
OdpowiedzUsuńOch, jaki cudny Twój domek.
OdpowiedzUsuńboski, bardzo klimatyczny :D
OdpowiedzUsuńmagic najlepszy do wszystkiego ;D mógłby się tylko tak nie wylewać :D
Wesołych Świąt :)